"Jednorożec" w Teatrze Powszechnym w Łodzi | Strefa kultury
Wszystko zaczyna się od plecaka z Kucykiem Pony. To historia chłopca, który pada ofiarą przemocy z powodu swoich zainteresowań. "Jednorożec" opowiada także o tym, jak dwoje bliskich sobie ludzi odkrywa, że mimo wielu spędzonych ze sobą lat, tak naprawdę nic o sobie nie wie. Jak poradzi sobie z tym chłopiec i jego najbliżsi? Jak pomóc dziecku, które nie prosi o pomoc?

- Autor : Paco Bezerra - jeden z najbardziej znaczących nowych autorów na hiszpańskiej scenie dramaturgicznej.
- Przekład: Maciej Krysz, Michał Kurkowski
- Reżyseria: Adam Orzechowski
- Scenografia: Magdalena Gajewska
- Muzyka: Marcin Nenko
- Asystent reżysera: Arkadiusz Wójcik
- Obsada: Monika Kępka, Artur Zawadzki
- Rodzina nie jest w stanie się ze sobą porozumieć, rozpada się, a dziecko, które znajduje sobie taki azyl jest opuszczone. Wszystko jest w sferze dyskusji i śladu, który zostaje w widzach - mówi reżyser Adam Orzechowski.
- Trudne dla nas było zbudowanie pewnej relacji, w którą ludzie uwierzą. Tym bardziej, że bohaterowie, których gramy nie są tak blisko nas. Musieliśmy zbudować relacje, która będzie od nas, ale nasza - mówi aktor Artur Zawadzki.
Sztuka "Jednorożec" inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami, które miały miejsce w 2014 roku. 11 - letni Michael Morones był miłośnikiem serii animowanej pt. Mój kucyk Pony. W szkole spotkał się z dużą krytyką, był wyzywany i doświadczył przemocy ze strony kolegów. W wyniku próby samobójczej i po kilkuminutowym braku dopływu tlenu, mózg Michaela został trwale uszkodzony. Obecnie chłopiec znajduje się w stanie wegetatywnym.