sob, 08 sie 2020 19:25:16 +0200

"Papusza" i Jowita Budnik w Łęczycy | Filmowe Lato

Debiutowała w wieku 12 lat w "Kochankach mojej mamy" Radosława Piwowarskiego, najbardziej znana jest z filmów "Plac Zbawiciela" i "Papusza" - kolejne Filmowe Lato w Radiu Łódź spędziliśmy z Jowitą Budnik. Odwiedziliśmy nieczynne już więzienie w Łęczycy, gdzie między innymi kręcona była "Papusza".

"Papusza" to czarno-biały film opowiadający o życiu romskiej poetki Bronisławy Wajs. To jednocześnie kolejny obraz Krzysztofa Krauze i Joanny Kos-Krauze z udziałem Jowity Budnik. Część scen powstała w dawnym zakładzie karnym w Łęczycy, gdzie przetrzymywana była główna bohaterka. - To były jedne z nielicznych dni zdjęciowych w "Papuszy", kiedy miałam tzw. postarzeniową charakteryzację. Te dni były wyjątkowo długie, sama charakteryzacja trwała około 5 godzin, potem zdjęcia i potem zdejmowanie charakteryzacji przez kolejne 1,5 godziny - wspomina aktorka.

Twoja przeglądarka wymaga Adobe Flash Player.

W Filmowym Lecie Jowita Budnik wróciła też do swoich zawodowych związków z Łodzią, gdzie kręciła między innymi fabularyzowany dokument "Who will write our history" w reżyserii Roberty Grossman, wyprodukowany przez Nancy Spielberg. To historia tzw. Archiwum Ringelbluma w getcie warszawskim. - Zagrałam autentyczną postać - Rachelę Aurebach, jedną z głównych członkini ruchu Oneg Szabat jedną z trzech osób, które w ogóle przeżyły. To ona niosła później to świadectwo. Walczyła o to, by Archiwum Ringelbluma zostało odnalezione - mówi Jowita Budnik.

Czytaj także: Filmowe Lato w Radiu Łódź, czyli niezwykła podróż po regionie [ZDJĘCIA, WIDEO]

O zdjęciach do "Papuszy", ale także do "Vabanku", czy do serialu '"Paradoks", które realizowane były w dawnym więzieniu opowiedział Janusz Jankowski ze Starostwa Powiatowego w Łęczycy.