Powrót zimy. Marcowa niespodzianka drogowa

Przed godz. 3:00 w nocy ponownie rozpoczęło się posypywanie i odśnieżanie dróg w Łodzi. Zlecono również prace na chodnikach i drogach rowerowych. W gotowości pozostaje ponad 100 pługosolarek. W razie potrzeby - zapewniają służby miejskie - zlecane będą kolejne wyjazdy.‬

Opady śniegu i szczyt komunikacyjny spowodowały wczoraj, że Łódź, a także inne miasta w regionie stanęły w korkach. Z powodu śnieżnych zatorów z opóźnieniami jeździła komunikacja miejska, a dziesiątki aut zakończyło "śliską" trasę na barierach i chodnikach. Kierowcy nie szczędzili słów krytyki w kierunku służb drogowych. Podstawowy zarzut dotyczył spóźnionej decyzji o wysłaniu sprzętu zimowego na ulice.

Grzegorza Gawlika z wydziału prasowego Urzędu Miasta Łodzi spytaliśmy o poranku o to, czy wcześniejsza reakcja i wysłanie pługosolarek na ulice miasta jeszcze przed 17.00 coś by zmieniło. - Pewnie sprzęt odśnieżający stanąłby w korkach, więc odśnieżanie nie byłoby efektywne  - tłumaczył. Dodał, że o godzinie 10 na łódzkie drogi po raz kolejny wyjadą pługosolarki. 

W piątek łódzkie MPK zanotowało kilkadziesiąt zatrzymań w ruchu, zarówno tramwajów, jak i autobusów. - W sobotę od rana też było już kilka utrudnień - mówi rzeczniczka łódzkiego przewoźnika Agnieszka Magnuszewska. - Były problemy z trzeba zanieczyszczonymi zwrotnicami, głównie na ulicach Zachodniej, Legionów, Włókniarzy, Mickiewicza, Kilińskiego i Przybyszewskiego. Dochodziło do zatrzymań 15 - 20 minutowych. W sobotę MPK odnotowało 40 zatrzymań w ruchu,  najdłuższe trwało aż cztery godziny - w Żabiczkach na tory przewrócił się samochód dostawczy.

W piątkowe popołudnie, wieczór i noc - z piątku na sobotę - na drogach doszło do licznych kolizji; na S8  zderzyło się 5 pojazdów, w tym radiowóz. Tragiczny w skutkach okazał się nocny wypadek w Spale, gdzie doszło do zderzenia autobusu, samochodu ciężarowego i osobowego, gdzie jedna osoba poniosła śmierć na miejscu.  

Jazda po drogach regionu wciąż jest trudna. Przez kilka godzin zablokowana była droga ekspresowa S8 w kierunku Warszawy. Na zjeździe Wieruszów na pasach jezdni w stronę stolicy tir zderzył się z samochodem osobowym. 
Kłopoty czekają kierowców także na innym odcinku S8 między Pabianicami a Rzgowem, gdzie zablokowane są dwa pasy ruchu w kierunku Warszawy. 
Z powodu wypadku zablokowana jest krajowa "jedynka" między Piotrkowem a Radomskiem w kierunku Katowic. W Kamieńsku przewróciła się naczepa tira, jezdnia jest całkowicie zablokowana. Objazd wyznaczono przez DK91

GDDKiA o warunkach drogowych w kraju

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że wszystkie drogi krajowe są przejezdne. Błoto pośniegowe zalega na trasach w sześciu województwach. W południowej i wschodniej części województwa mazowieckiego, a także w województwie lubelskim, łódzkim, we wschodniej części województwa świętokrzyskiego, w zachodniej i północnej części dolnośląskiego oraz południowej województwa podlaskiego. Śnieg powoduje utrudnienia na drogach - w 11 województwach.

GDDKiA informuje, że na drogach krajowych pracuje 774 pojazdów usuwających błoto pośniegowe i śnieg z dróg.
W sobotę  zima da się we znaki głównie na południu kraju. - Temperatura utrzyma się na poziomie - 5, - 6 C, natomiast opady śniegu nie będą tak intensywne jak minionej nocy - informuje synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Małgorzata Tomczuk.
Z soboty na niedzielę najzimniej ma być na wschodzie i południu kraju. - Tam temperatura wyniesie - 11, - 12 C - mówi Małgorzata Tomczuk. Synoptyk dodaje, że w centrum termometry wskażą - 8 C, a na Wybrzeżu: - 5 C.