Elektroniczna opaska uratowała życie pani Barbarze
Bezpłatne elektroniczne opaski pomagają łódzkim seniorom czuć się bezpieczniej i ratują im życie. Miasto rozdało ich już ponad 1200.

Opaska wygląda jak zegarek i jednym przyciskiem można wezwać pomoc. Skorzystała z tej możliwości pani Barbara. - Jestem osobą niepełnosprawną. Mam zespół chorób - astmę, zatorowość płucną, bezdech senny, a czego ja tam nie mam, nadciśnienie jeszcze. Zauważyłam, że coś się ze mną dzieje. Że mam jakieś mroczki. Miałam ze sobą tę opaskę, zadzwoniłam na SOS. Natychmiast przyjechali i zabrali mnie do szpitala - mówi pacjentka.
Od lutego za pomocą opaski łódzkie pogotowie otrzymało już sześćdziesiąt wezwań - mówi Tomasz Kobyliński z firmy HRP, partnera miejskiego programu. - Takie sytuacje również mają miejsce, kiedy na przykład ktoś się przewróci. Opaska rejestruje upadek i jeżeli nie zanotuje, że użytkownik zaczął się dalej normalnie poruszać, wówczas również wysyła SOS. Wtedy i my się kontaktujemy. Opaska również na bieżąco monitoruje, takie funkcje życiowe jak np. tętno - dodaje Kobyliński..
Pani Barbara zna taką sytuację z własnego doświadczenia. - Kiedyś w nocy mnie obudziła centrala, że mam puls podwyższony. Odpowiedziałam im, że no właśnie nie mogę zasnąć. Zmierzyłam sobie puls i miałam prawie 100. Wzięłam leki i zasnęłam - wspomina seniorka.
Miasto ma jeszcze 800 opasek do rozdania. Można się po nie zgłaszać do miejskiego zespołu do spraw polityki senioralnej.
Posłuchaj jeszcze:
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |