Niechlubny rekord w schronisku w Łodzi
230 psów porzuconych przez właścicieli od początku wakacji trafiło do łódzkiego schroniska przy ulicy Marmurowej. Ten rok pod tym względem jest rekordowy.
- Tylko połowa tych psów została odebrana przez właścicieli, a to oznacza, że druga połowa to porzucenia. Zdarzało się, że psy znajdowane były w lasach, parkach, przywiązane do drzewa, czy ławki. Psy znajdowane też były na stacjach benzynowych, czy rogatkach miasta - mówi Marta Olesińska ze schroniska przy ul. Marmurowej w Łodzi.
Czytaj także: Ludzie strzelają do zwierząt. To już plaga
Psa przywiązanego do drzewa w lesie znalazła wnuczka pana Kazimierza ze Zgierza. Mężczyzna przygarnął zwierzę. - Przyprowadziła go do domu. Pies spał pod ławką, a ona na niej. Przyzwyczaiłem się do niego - mówi pan Kazimierz. - Nie wiem jak można tak się zachować, jak można przywiązać psa do drzewa i go zostawić. Z takim człowiekiem, który to zrobił, ja zrobiłbym to samo - dodaje.
Przypomnijmy, że jeśli ktoś nie ma co zrobić ze swoim pupilem w czasie wakacyjnego wyjazdu, może oddać go pod opiekę sąsiadów lub rodziny. W okolicach Łodzi działa też kilka hoteli dla psów, z których także można skorzystać.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |