Siedem godzin czekania, aby kupić bilet na PKS w Łowiczu

Nic nie daje wcześniejsze przychodzenie, bo już od godzin porannych przed jedynym w Łowiczu punktem sprzedaży biletów miesięcznych PKS ustawia się wielu chętnych. - Wczoraj syn czekał ponad dwie godziny. Moja koleżanka stała nawet siedem godzin. Nie wszystkich udało się obsłużyć - relacjonują zdenerwowani łowiczanie.

Mieszkańcy dziwili się, że kupujących obsługuje tylko jedna osoba. Jak się okazuje, to z powodów technicznych. - System i bazę biletową mamy tylko w jednym komputerze - wyjaśnia Mariusz Wadecki, przedstawiciel przewoźnika.

Czytaj też, 92 linie autobusowe wracają na drogi regionu

Na takie kolejki łowiczanie trafili jednak pierwszy raz. Jednym z powodów był brak możliwości kupienia miesięcznego biletu na wrzesień jeszcze pod koniec sierpnia. - W piątek nie było jeszcze rozkładu jazdy - denerwują się zawiedzeni pasażerowie. - Starostwo najpierw musiało podpisać umowę w ramach nowego Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych o Charakterze Użyteczności Publicznej. Później dopiero podpisało z nami. My dopóki nie wiedzieliśmy, dokąd i kiedy będziemy jeździć, nie wprowadzaliśmy rozkładów - tłumaczy Wadecki.

Sprzedaż biletów w punkcie przy ulicy Mostowej w Łowiczu prowadzona jest jeszcze dzisiaj (4 września). Od jutra bilety można będzie kupić w siedzibie PKS w Łowiczu przy Armii Krajowej. W kolejnych miesiącach powinno już być łatwiej, bo sprzedaż biletów miesięcznych ma się rozpoczynać w ostatnich dniach miesiąca.

Choć nadal nie wszędzie da się dojechać komunikacją publiczną, dzięki dotacjom z funduszu w Łódzkiem przywrócono 92 linie autobusowe. Jak przyznał wicepremier Jacek Sasin, to najwięcej w całej Polsce.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Zobacz również rozmowę z wicepremierem Jackiem Sasinem: