Ulicami Bełchatowa przeszedł Marsz Rotmistrza Witolda Pileckiego
Już po raz szósty bełchatowianie uczcili pamięć bohatera. Marsz pamięci Rotmistrza Witolda Pileckiego poprzedziła msza święta, odprawiona w kościele pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika.
Po mszy grupa uczestników marszu przeszła w miejsce, gdzie znajduje się tablica upamiętniającą rotmistrza i złożyła przy niej kwiaty. Organizatorem wydarzenia jest Społeczna Inicjatywa Patriotyczna „Razem”. Jej prezes Jarosław Brózda podkreślał, że pamięć jest bardzo ważna. - Trzeba pamiętać o bohaterach, bo to dzięki nim mamy wolną Polskę i możemy żyć wolnym kraju.
Uczestnicy marszu mówili, że nie mogło ich zabraknąć. Podkreślali, że należy oddać hołd bohaterskiemu rotmistrzowi. - Rotmistrz Pilecki to wielka postać i jako Polka, nie mogłabym nie uczestniczyć w marszu. - To był wielki Polak, któremu wiele zawdzięczamy. Należy czcić jego pamięć. - Taka osoba jak rotmistrz, powinna gościć w sercu każdego Polaka. Nie od święta, ale na co dzień. - Zawsze przyprowadzamy córkę, ale dziś niestety się rozchorowała. Uważamy, że młode pokolenie powinno wiedzieć, kto to był i co zrobił. - Taki marsz to jest przyjemność nie obowiązek - mówili bełchatowianie.
Witold Pilecki był więźniem KL Auschwitz i organizatorem obozowego ruchu oporu. Był autorem raportów o holokauście, tzw. raportów Pileckiego.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |