Schronisko dla zwierząt potrzebuje pomocy po pożarze [ZDJĘCIA]
W schronisku fundacji "Ostatnia szansa" w Boguszycach pod Rawą Mazowiecką spłonęła część budynku, konieczna była ewakuacja zwierząt. Teraz potrzebują one pomocy.

Dzisiaj część szkód już naprawiono, ale wciąż trwa sprzątanie po pożarze. Ogień strawił przede wszystkim pomieszczenie i urządzenia w kotłowni, co dla boguszyckiego schroniska jest ogromną stratą. - U nas idea jest taka, że psy mieszkają w budynku. Jak widać, mamy w nim fotele, materace, koszyki. One wszystkie mieszkają w środku. W zimnie nie powinny siedzieć przede wszystkim szczeniaki i starsze psy, a takich mamy sporo. Dla nas brak ogrzewania jest tragiczny - tłumaczy Agnieszka Piotrowska, wiceprezes zarządu.
Na szczęście w pożarze nie było ofiar, ani wśród pracowników, ani zwierząt, choć te były przerażone. - Z psami wszystko jest w porządku, pracownikom też nic się nie stało. Psy się w ogóle nie chciały ruszyć. One były przerażone dymem, tu nic nie było widać. Nie chciały wyjść na zewnątrz, tłoczyły się w kącie - nie ukrywa Piotrowska.
W schronisku w Boguszycach przebywa obecnie 150 psów i 11 kotów. Zbiórkę na rzecz placówki prowadzi strona "Ratujemy zwierzaki". Możliwa jest również pomoc bezpośrednia.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |