Pracownicy kopalni w Bełchatowie proszą o środki ochronne i dezynfekcję sprzętu
Pracownicy bełchatowskiej kopalni obawiają się o swoje bezpieczeństwo w związku z zagrożeniem koronawirusem. W ich imieniu głos zabrały dwa kopalniane związki zawodowe. Do władz bełchatowskiego giganta zaapelowali m.in. o środki ochronne i dezynfekcję pomieszczeń oraz sprzętu.
Spółka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna zapewnia, że podejmuje działania zabezpieczające wszystkich pracowników.
Sprawdź, co dzieje się w kraju i w regionie w związku z koronawirusem
W sprawie zwiększenia bezpieczeństwa interweniował u pracodawcy, czyli spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, przewodniczący kopalnianego związku zawodowego "Odkrywka" Adam Olejnik.
Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:
W tej samej sprawie interweniował też przewodniczący związku zawodowego ruchu ciągłego kopalni Waldemar Lutkowski. Zwrócił uwagę, że działalność bełchatowskiej kopalni jest nierozerwalna z Elektrownią Bełchatów - producentem ok. 20 procent krajowej energii elektrycznej. - Jeżeli tu by doszło, w skutek zaniedbań, stan bezpieczeństwa byłby w tym momencie dramatyczny nie tylko dla naszego regionu, ale odbiłoby się także na całym kraju.
W opublikowanym komunikacie spółka informuje, że zostały zakupione środki ochronne, które są na bieżąco dostarczane do kopalni i elektrowni. Poza tym w kopalni zarządzono m.in. obowiązkową dezynfekcję pomieszczeń, transportu oraz sprzętu technologicznego, a w miejscach ogólnodostępnych na bieżąco dostarczane są pojemniki z płynem dezynfekującym
Koronawirus - co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |