Ochrona przed koronawirusem w marketach [ZDJĘCIA]
Na zagrożenie koronawirusem reagują sklepy wielkopowierzchniowe. Markety skracają godziny pracy, namawiają do płatności bezgotówkowych, proszą o zachowanie odległości 1-1,5 metra między klientami.
Kasy, wagi i wózki sklepowe są w sklepach regularnie dezynfekowane, w niektórych także dla klientów są dostępne płyny dezynfekujące. W niektórych sprzedawcy pracują w rękawiczkach, a kasy poodgradzano specjalnymi szybami, żeby zminimalizować bezpośredni kontakt z klientami. Kupujący zauważają zmiany. - Sprzedawcy mają rękawiczki. - W sklepie mówią przez megafon, żeby szybko kupować i zakładać rękawiczki. - Zwracają uwagę, żeby nie stać zbyt blisko - mówią klienci.
Niektóre sieci idą krok dalej i ograniczają liczbę osób, które mogą jednocześnie przebywać na terenie sklepu. W sieci marketów Sam Scan, w tym samym czasie zakupy może robić 25 osób. W Castoramie limity osób są uzależnione od wielkości sklepu. Biedronka ograniczenia w liczbie klientów zaczyna wprowadzać od dzisiaj - mówi dyrektor operacyjny w sieci Biedronka, Paweł Stolecki. - Żeby ułatwić zachowanie odstępów między kupującymi, w każdym sklepie wprowadzimy oznaczenie odległości minimum jednego metra na podłogach w strefie kas. Pracownicy ochrony zadbają, aby w sklepie nie przebywało jednocześnie więcej osób, niż jest przewidziane dla danego sklepu, w zależności od jego powierzchni - podkreśla Stolecki.
W Carrefour, Tesco czy Lidlu nie wprowadzono na razie limitów liczby klientów.
Sprawdź, co dzieje się w kraju i w regionie w związku z koronawirusem
Koronawirus - co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
To może najwyższa pora by Carrefour, Tesco zadbali o bezpieczeństwo .Jesli nie to włodarze naszych miast powinni wyciągnąć odpowiednie wnioski i konsekwencje. Przecież mamy nasze małe ale POLSKIE sklepy .
Komentarz pod zdjęciem z Tesco "Sklep wielkopowierzchniowy Nie wszyscy klienci zachowują odpowiednią odległość w kolejce do kasy" i niestety od kasjera również. Oby nikt z personelu się nie zaraził.