Sławomir Gozdalik | Radio Łódź Nad Wartą
PKS Sieradz wyrejestrował czasowo kilkadziesiąt autobusów. Wszystko przez zastój w transporcie publicznym, zwłaszcza tym, który zazwyczaj napędzała oświata.

Posłuchaj całej rozmowy:
Sieradzki PKS w ramach oszczędności wymuszonych przez zastój w przewozach czasowo wycofał z ruchu kilkadziesiąt autobusów.
- Dużo autobusów nie jeździ. Branża turystyczna przestała funkcjonować. To oszczędność na ubezpieczeniu OC oraz podatku od środków transportu - mówi prezes przewoźnika Sławomir Gozdalik. PKS Sieradz dalej realizuje połączenia wznowione w tym roku przez marszałka województwa. Autobusy PKSu obsługują też podróżnych na terenie Gminy Sieradz.
Władze spółki najbardziej czekają teraz na informacje z resortu edukacji: - Czekamy na oficjalne informacje o odblokowaniu poszczególnych gałęzi gospodarki. Ale najbardziej zależy nam na szkolnictwie. Mnóstwo dzieci, ale także pracowników oświaty dojeżdża do szkół.
Sprzedać wszystko, pojazdy, grunty, budynki, usługi. Ludzi zwolnić i żyć sobie do końca życia jak panisko. Taka przyszłość czeka sieradzki PKS.