Boże Ciało. Tradycyjne kwietne dywany i procesja w Spycimierzu [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy Spycimierza koło Uniejowa co roku na Boże Ciało ozdabiają trasę procesji kwietnymi dywanami. W tym roku wzory z kwiatów ułożono dookoła kościoła, którędy przeszli wierni. Powstał też obraz, taki sam jak w innych krajach, gdzie podtrzymuje się kwietną tradycję.
- Trasa tegorocznej procesji jest krótsza, zgodnie z zarządzeniem naszego księdza biskupa odbywa się na terenie przykościelnym. Ale bogactwo i piękno kwietnych dywanów, które parafianie co roku tworzą, jest niemniej okazałe - mówił przed procesją proboszcz spycimierskiej parafii, ks. Dariusz Ziemniak. Zachwytu nie kryli przyjezdni, którzy w tym roku postanowili przyjrzeć się spycimierskiej tradycji. - Piękny zapach, wizualnie super. Nie spodziewałem się, że będzie tak pięknie - mówili. W tym roku kwiaty wysypano na długości ok. 150 metrów.
Spycimierz to jedna z najstarszych polskich parafii, wspomniana już w Kronice Gala Anonima. Tradycja układania kwietnych dywanów na Boże Ciało ma już ponad 200 lat. Mieszkańcy zawsze od rana układali długi na ponad kilometr dywan z naturalnych kwiatów. Tak było jeszcze w ubiegłym roku.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
W tym roku parafianie utworzyli stowarzyszenie Spycimierskie Boże Ciało, które zajęło się przygotowaniem ozdób w czasie epidemii. W tym, obrazu zaprojektowanego przez Włochów, który na znak solidarności w czasie epidemii ułożyły dziś wszystkie organizacje na świecie, które podtrzymują tradycję kwietnych dywanów. - Jest i kielich, hostia, winogrona. Hostia jest z mąki, więc jest i kłos zboża oraz symboliczny kwiat - opowiada Maria Pełka, prezes stowarzyszenia Spycimierskie Boże Ciało.
Spycimierskie dywany z żywych kwiatów znalazły się na krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kultury UNESCO, a teraz mieszkańcy starają się o dopisanie ich do listy światowej. Wniosek w tej sprawie złożył w ich imieniu wicepremier Piotr Gliński. Po pozytywnej weryfikacji i pozytywnej ocenie przez ekspertów kwietne dywany ze Spycimierza byłyby drugim, po szopkarstwie krakowskim, polskim akcentem na liście dziedzictwa kulturowego ludzkości.
Krzysztof Tubilewicz, Marzena Grzelak-Plewińska