Kto zapłaci za budowę węzła Łódź-Teofilów na trasie S14?
Rząd deklaruje budowę samego węzła. Dojazdy miałyby sfinansować samorządy miast Łodzi i Aleksandrowa Łódzkiego. Koszty rozłożą się mniej więcej po połowie.

Podczas ostatniej kampanii wyborczej szef rządu Mateusz Morawiecki zadeklarował sfinansowanie prac z budżetu centralnego.
Zobacz tutaj: Premier Morawiecki w Łodzi: Węzeł Teofilów na S14 jednak zostanie sfinansowany z budżetu państwa
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda mówi, że - według ustaleń strony rządowej z prezydent Łodzi - budżet państwa sfinansuje sam węzeł, a koszt budowy dojazdów miałyby pokryć miasta Łódź i Aleksandrów Łódzki. - Oczywiście ten węzeł będzie, chociaż wiele zależy od miasta, bo my wyszliśmy z konkretną ofertą. Sam węzeł zostanie zbudowany przez wykonawcę wyłonionego przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, natomiast do węzła muszą być doprowadzone kompatybilne dojazdy, i to będzie leżało po stronie miast, Łodzi i Aleksandrowa Łódzkiego. My po swojej stronie będziemy te prace wykonywać, mam nadzieję, że miasto również stanie na wysokości zadania i te elementy, które leżą po ich stronie, wykona.
Wiceminister Waldemar Buda dodaje, że podczas spotkania wicepremiera Piotra Glińskiego i ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka z prezydent Łodzi Hanną Zdanowską padły deklaracje wskazujące, że miasto miało wziąć na siebie część, dotyczącą dojazdów do węzłów. - Mam nadzieję, że to zostanie zrealizowane, bo my zamierzamy się wywiązać ze zobowiązań, podjętych przez siebie.
Czytaj także: Rondo połączy S14 z A2 i DK91. Potrzebne kolejne węzły?
Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi, który był świadkiem rozmowy między Hanną Zdanowską i ministrami Piotrem Glińskim i Andrzejem Adamczykiem mówi, że ustalono wówczas, iż miasto sfinansuje dojazdy do węzła pod warunkiem, że Urząd Marszałkowski pomoże Łodzi sfinansować inne inwestycje, na które wcześniej zaplanowano środki. - Takie spotkanie z panem marszałkiem (Grzegorzem Schreiberem) się odbyło, niestety do dziś nie ma żadnej odpowiedzi - czy i co pan marszałek sfinansuje.
Rzeczniczka marszałka województwa łódzkiego Magdalena Kamińska wyjaśnia z kolei, że podczas spotkania marszałka Grzegorza Schreibera z prezydent Hanną Zdanowską rozmawiano na wiele tematów, natomiast do tej pory do Urzędu Marszałkowskiego nie trafił żaden wniosek dotyczący zwiększenia dofinansowania środków unijnych. - Trudno więc mówić o rozpatrywaniu wniosków, skoro żaden wniosek do tej pory się w Urzędzie nie pojawił.
Dyrektor Departamentu Architektury i Rozwoju UMŁ Robert Kolczyński twierdzi, że nie trzeba pisać nowych wniosków do Urzędu Marszałkowskiego. - Nie planowaliśmy takich wydatków w budżecie, S14 od lat była projektowana jako inwestycja centralna, w związku z tym nie uwzględnialiśmy tego i nie mamy wolnych środków. Pani prezydent znalazła rozwiązanie, aby Urząd Marszałkowski na obecnie realizowanych projektach unijnych zwiększył poziom dofinansowania, zgodnie z przepisami. M.in. na rewitalizacji czy projektach termomodernizacyjnych.
Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury mówi, że sprawa jest jeszcze otwarta. - Wstępne szacunki pokazują, że będzie to kosztowało ok. 50 mln zł dla każdej ze stron. Natomiast ostateczne decyzje w sprawie warunków realizacji tego węzła jeszcze nie zapadły.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Koronawirus - co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
Szkoda, że Panowie z PiS'u nie byli tak precyzyjni w momencie gdy rozgrywało się czy Pan Duda uzyska reelekcję. Cały artykuł mówi jedynie o rozmowie Premiera Morawieckiego z Panią Prezydent Zdanowską. Ciekawe czy Pan Jacek Lipiński został poinformowany przez przedstawicieli władzy centralnej, że powinien znaleźć 25mln na dorzucenie się do inwestycji GDDKiA, co stanowi około 16% całego rocznego budżetu gminy. Ciekaw jestem z czego burmistrz powinien zrezygnować, aby ową kwotę wygospodarować. Być może pomocne okaże się biuro Wojewody lub Kancelaria Premiera. W mojej ocenie Burmistrz Lipiński jest bardziej zainteresowany sprawą węzła niż Pani prezydent Zdanowska, ponieważ dojazdy do węzła Teofilów w 80% mają przebiegać przez teren administracyjnie znajdujący się pod władaniem burmistrza. Nie chcę, żeby moja wypowiedź została odebrana jako krytyka jednych i wynoszenie na piedestał innych przedstawicieli władzy, czy to centralnej czy lokalnej. Nie rozumiem jedynie jak można tak wybiórczo traktować własne pomysły i obietnice. Obietnica zrealizowania "węzła" bez dojazdów do obecnego układu drogowego jest tak kuriozalna, że chyba nikomu nie przeszło przez myśl, że tak można się z obietnicy wykpić. To tak jak obiecać dziecku zabawkę, o ile ono we własnym zakresie załatwi wszystkie półprodukty i w dodatku za nie zapłaci. Szkoda, że Panowie z PiS chcąc zrobić na złość Pani Zdanowskiej i Panu Lipińskiemu zapominają ilu ludzi, którzy korzystali by na co dzień z S14 zagłosowało na ich kandydata w ostatnich wyborach.
Węzeł Teofilów na S14 jest węzłem z drogą krajową nr 72 (w jej projektowanym przebiegu obejścia Aleksandrowa Łódzkiego). Skąd w zadaniach GDDKiA nagle pojawiają się gminy?
Dlaczego gminy bezprawnie miałyby sfinansować węzeł dróg krajowych S14 z DK72?
Skąd marszałek, przecież węzeł nie dotyczy drogi wojewódzkiej?
Bardzo to jest dziwne, że gmina Łódź nie wie, że nie może finansować takiego węzła, poza tym węzeł jest poza granicami Łodzi.