Marcin Gołaszewski chce przeprosin od polityków PiS i Solidarnej Polski
Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Marcin Gołaszewski chce przeprosin od polityków PiS i Solidarnej Polski, którzy zarzucają mu dyskryminowanie katolików.
W ubiegłym tygodniu Radosław Marzec z PiS i Piotr Cieplucha z Solidarnej Polski wysłali pismo do Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie pracuje Marcin Gołaszewski, z wnioskiem o zbadanie, czy jego uczestnictwo w protestach kobiet i to jakich haseł na nich używa, nikogo nie dyskryminuje. Zdaniem przewodniczącego to zwykłe pomówienie, dlatego domaga się od autorów pisma przeprosin.
- To próba zastraszenia mnie i oczernienia - mojego dobrego imienia, na które pracowałem jako prof. UŁ i przewodniczący Rady Miejskiej. Dlatego wystosuję do tych panów przedsądowe wezwanie, do zaprzestania naruszania moich dóbr osobistych. Będę domagał się wycofania tego pisma szkalującego mnie, które trafiło do Uniwersytetu Łódzkiego - mówi Marcin Gołaszewski, który domaga się także przeprosin w prasie. W przeciwnym razie zapowiada złożenie pozwu do sądu.
Zdaniem Piotra Ciepluchy takie zapowiedzi pokazują, że politycy opozycji ciężko radzą sobie z innymi opiniami niż własne. - To błazenada, która pokazuje jaki jest stosunek polityków opozycji do wolności słowa, która nie stanowi dla nich żadnej wartości - mówi polityk Solidarnej Polski.
Jak dodał Piotr Cielucha - przewodniczący Gołaszewski musi sobie zdawać sprawę z tego, że działalność polityczna może wiązać się z krytyką.
Koronawirus - co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
takie te łódzkie "elity"... nieudolność, nieporadność, kolesiostwo... gdyby nie towarzystwo wzajemnego wsparcia, które Pisiory im burzą, nic by nie osiągnęli... jedyna "nowoczesność" to światopogląd...