Porzucona dwuletnia Melania znalazła opiekę
Niezwykła historia Melanii, niespełna dwuletniej, porzuconej dziewczynki. Dziecko nie tylko zostało samo w szpitalu ale też przeszło wiele z powodów zdrowotnych.
- Pierwsza hospitalizacja w klinice kardiochirurgii była około 1,5 roku temu. Oprócz tego, że Melania ma ciężką, złożoną wadę serca, to w szpitalu była dzieckiem na które wszyscy zwrócili uwagę. Była sama w klinice. Nikt jej nie odwiedzał - mówi Adam Czerwiński, rzecznik Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Po hospitalizacji Melania znalazła opiekę. Trafiła do fundacji „Dom w Łodzi”. - To był taki magiczny zbieg okoliczności, bo Melcia leżała w szpitalu, na kardiochirurgii w Matce Polce i w tym samym czasie była tam po operacji nasza podopieczna Emilka. Leżała z naszą psycholożką, która zwróciła uwagę, że do Melci nikt nie przychodzi. Okazało się, że jest to dziecko, które zostało porzucone. Było samo na oddziale i potrzebowało pomocy w takim miejscu jak nasz Dom dla dzieci chorych i niepełnosprawnych - mówi Marta Libiszowska-Jóźwiak z fundacji Dom w Łodzi.
Koronawirus - co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |