Facebook blokował historyczny film o hitlerowskim obozie dla polskich dzieci przy ul. Przemysłowej w Łodzi
Przez kilkanaście godzin portal Facebook blokował możliwość promocji za granicą filmu dokumentalnego o hitlerowskim obozie dla dzieci przy ul. Przemysłowej w Łodzi.

Obraz wyprodukowany przez łódzki oddział Instytutu Pamięci Narodowej został przez portal społecznościowy uznany jako kampania polityczna o charakterze społecznym i możliwość jego promowania została zablokowana. Po kilku godzinach blokada została zdjęta.
Artur Ossowski z łódzkiego Instytutu uważa, że decyzja o blokadzie była niezrozumiała, ponieważ film ma charakter historycznym i opisuje fakty. - To o tyle dziwne, że film jest wyłącznie historyczny.
Instytutowi Pamięci Narodowej zależało, żeby wiedza o obozie przy ul. Przemysłowej dotarła do jak największej ilości osób, również tych spoza naszego kraju. Film przygotowano w siedmiu wersjach językowych: polskiej, angielskiej, francuskiej, hiszpańskiej, niemieckiej, rosyjskiej i hebrajskiej. Film powstał na podstawie fragmentów zeznań poszkodowanych osób podczas procesu odbywającego się w 1972 roku.
Obóz przy ul. Przemysłowej w Łodzi istniał w latach 1942-1945. Więziono w nim polskie dzieci w wieku od 2 do 16 lat, których rodzice zostali zamordowani bądź przebywali w obozach i więzieniach. W łódzkim parku Szeregów Szeregów od lat 70. stoi pomnik „Pękniętego Serca”, który ma upamiętniać dzieci tam uwięzione i zamordowane.

Obóz nazywany był "Małym Oświęcimiem". Dla uczczenia pamięci przetrzymywanych w nim dzieci w pobliskim parku im. Szarych Szeregów znajduje się Pomnik Pękniętego Serca, do którego przytula się małe dziecko.
Koronawirus - co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
Jestem Łodzianinem z urodzenia, moi dziadkowie mieszkali niedaleko miejsca, gdzie był zlokalizowany obóz. Pamiętam, jak dorośli tłumaczyli mi, co on symbolizuje.
Miejsce jest niesamowicie przejmujące. Pomnik stoi pośrodku pięknego parku w środku miasta, rodziny z dziećmi chodzą tam na spacery. Znam pomnik pod nazwą "Pomnik pękniętego serca Matki", ma formę serca pękniętego na pół. W dolnej części pęknięcie przyjmuje kształt dziecka, które zostało wyrwane z owego serca matki. Dodatkowo wokół parku ustawione są płyty z nazwami miejsc kaźni polskich dzieci. Oczywiście jest tam Łódź, ale potem idzie się wzdłuż szpaleru płyt, wydającego się nie mieć końca. Pamiętam, jakmając kilka lat szedłem z dziadkiem, który pokazywał mi to miejsce, czytając kolejne niezrozumiałe nazwy i próbując zrozumieć po co ktoś mordował te wszystkie dzieci.
TRZEBA UDOSTĘPNIAĆ !!! To może my i musimy robić. Mordowania dzieci niczym nie dansienwytlumaczyc, nikt nie został ukarany !! Tak samo jak spalenie i wymordowanie 1500 Polaków dzień przed wyzwoleniem...tego nie można zapomnieć !! Każdemu nie,cowintrzebarzypominac co robili ich ojcowie i dziadkowie...
Mówi się, że obóz przy ulicy Przemysłowej powstał na terenie wydzielonym z łódzkiego getta. Było Litzmanstadt getto, a nie łódzkie!
Poprawnego nazewnictwa też trzeba pilnować. I mówić prawdę i uczyć.
Zbyt mało się mówi o holokauście Polaków zginęło nas tyle milionów w tą wojnę . Tyle się mówi o gettach Żydowskich a nasza historia spychana jest na dalszy plan .
Nasze dzieci nic nie wiedza o obozie.Edukacja historyczna obejmuje dzieje Świata a zapomina się o tragedii naszego podwórku.
O tym obozie mówi się zbyt mało...