RPO interweniuje w sprawie domów kultury w Łodzi
Jak bumerang powraca sprawa połączenia łódzkich domów kultury w jedną placówkę. To pomysł władz Łodzi, przeciwko któremu protestują między innymi pracownicy domów kultury. W całą sprawę zaangażowane są także ogólnopolskie stowarzyszenia artystyczne, a teraz interweniuje też Rzecznik Praw Obywatelskich.
Niebawem minie rok, odkąd rozpoczęła się batalia o łódzkie domy kultury. Miasto zaproponowało połączenie pięciu istniejących do tej pory placówek, czyli Bałuckiego Ośrodka Kultury, Centrum Kultury Młodych, Ośrodka Kultury Górna, Widzewskich Domów Kultury i Poleskiego Ośrodka Sztuki.
Z tych właśnie instytucji miałaby powstać jedna Miejska Strefa Kultury. Według władz miasta połączenie instytucji usprawni ich funkcjonowanie, przy zachowaniu autonomii poszczególnych filii. Z tym jednak nie zgadzają się protestujący od wielu miesięcy pracownicy domów kultury, którzy otrzymali też wsparcie od środowisk artystycznych. - Uchwała zakłada tak naprawdę zniszczenie domów kultury. Ona jest bardzo szkodliwa. Zauważmy, że centralizacja nie buduje lokalności. - Jeżeli będzie jedna instytucja kultury, to będzie mogła złożyć tylko po jednym projekcie do danego programu - można usłyszeć głosy krytyczne.
A miejscy urzędnicy, od tych samych wielu miesięcy odpierają te argumenty. - Ja sobie nie wyobrażam, żebyśmy bez udziału fachowców, którzy znają lokalne społeczności, lokalnych liderów - czy wręcz sami są lokalnymi liderami, mogli budować kulturę, jedynie w innej koncepcji administracyjnej - mówi Sławomir Macieja z wydziału kultury Urzędu Miasta Łodzi.
Jednak uchwała Rady Miejskiej o łączeniu domów kultury, została już unieważniona przez wojewodę łódzkiego ze względów formalno-prawnych. Władze miasta przygotowały jednak kolejną uchwałę zakładającą, że Miejska Strefa Kultury zacznie działać od 1 listopada. Teraz dodatkowo sprawą zajęło się też biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Chodzi o wyjaśnienie skargi, jaka wpłynęła do RPO, od przedstawicieli związków zawodowych, zrzeszających pracowników kultury. Zwracają oni między innymi uwagę na brak konsultacji społecznych.
- W tej skardze zostało zawartych wiele zarzutów - wyjaśnia Mirosław Wróblewski, dyrektor zespołu prawa konstytucyjnego, międzynarodowego i europejskiego w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. - One dotyczą zarówno samej trafności decyzji o tym połączeniu, jak i uwag dotyczących procesu połączenia, przyjmowania tej decyzji. Są także inne kwestie, takie jak dostęp do informacji publicznej, w postaci pozyskanych przez miasto opinii czy też ekspertyz. W tej sytuacji, mając do czynienia z tak poważnymi zarzutami, nie ma możliwości, żeby nie wyjaśnić tych kwestii i wątpliwości u źródła i uzyskać odpowiednią dokumentację. Stąd też rzeczywiście zwróciłem się do pani prezydent Zdanowskiej o przekazanie tych materiałów i przedstawienie także wyjaśnień w tej sprawie - podkreśla Mirosław Wróblewski z biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
Prezydent ma 30 dni na odpowiedź i taką odpowiedź deklaruje. - Zostaliśmy poproszeni o wyjaśnienia i takie wyjaśnienia przekażemy - mówi prezydent Hanna Zdanowska.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |