Wyłudzenie na policjanta z finałem w sądzie
Przed Sądem Okręgowym w Łodzi stawiła się kobieta poszkodowana w oszustwie na policjanta. Proces jednak się nie rozpoczął, bo na salę nie dotarł obrońca z urzędu oskarżonego.

Pani, która przyjechała na proces z miasta na północy Polski, straciła w wyniku oszustwa oszczędności całego życia. Latem ubiegłego roku uwierzyła dzwoniącym do niej ludziom, że jej oszczędności są zagrożone i by zapobiec kradzieży i ująć przestępców powinna współpracować z telefonującymi i przekazać im pieniądze w depozyt. - Na 112 potwierdzono mi numer legitymacji, imię i nazwisko tego aspiranta. A tu się okazało, że ja już rozmawiam z oszustem - podłączyli się pod telefon stacjonarny - mówi pokrzywdzona.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |