Jerzy Radziwiłowicz spotkał się z publicznością w Muzeum Kinematografii w Łodzi [ZDJĘCIA]
Wizyta wybitnego aktora teatralnego i filmowego była pierwszym z cyklu wydarzeń towarzyszących wystawie "Wajda na nowo". Składają się na nią plakaty Andrzeja Pągowskiego, stworzone do wszystkich sześćdziesięciu filmów Andrzeja Wajdy - fabularnych i dokumentalnych - zarówno z okazji 95. rocznicy urodzin mistrza, jak i 5. rocznicy jego śmierci.

Jerzy Radziwiłowicz wspominał, że mimo ograniczonej przez ówczesne władze dystrybucji głośnego filmu "Człowiek z marmuru" i braku anonsów o wyświetlaniu tytułu, na pierwszych pokazach gromadziły się tłumy. - Dało radę bez Facebooka i komórek. Takie informacje roznoszą się szybko. Świadczy to, że ci wśród których te wieści biegały, byli mocno związani z tym co robi się w filmie i teatrze. To znaczy również, że film i teatr były mocno związane z ich życiem i naturalnym życiem kultury - dodał.
Aktor wyznał też, że podczas prac nad filmem nie był świadomy, jak znaczące dzieło właśnie współtworzy. - Wiedziałem, że jest to szczególnie ważny film dla Andrzeja i bierzemy się za wyjątkowy projekt. Nie spodziewałem się jednak, że będzie miał takie znaczenie i tak pozostanie w naszej kulturze. Myślę, że nie byłem jedyny - zaznaczył Radziwiłowicz.
Wystawę "Wajda na nowo" będzie można oglądać od piątku (8 października), a informacje o pozostałych wydarzeniach jej towarzyszących znajdziemy na stronie Muzeum Kinematografii w Łodzi.
WIĘCEJ INFORMACJI O KULTURALNEJ ŁODZI I REGIONIE. SPRAWDŹ TEŻ NASZ KALENDARZ WYDARZEŃ. |