Ruszyła Miejska Strefa Kultury w Łodzi. Co zmienia się dla mieszkańców?
Oferta dotychczasowych domów kultury dla mieszkańców jest zachowana, podobnie stan zatrudnienia - zapewnia Artur Gierula, pełniący obowiązki dyrektora Miejskiej Strefy Kultury w Łodzi, która oficjalnie rozpoczęła działalność 1 listopada.
To nowa instytucja, która powstała na kanwie pięciu domów kultury w Łodzi, przy protestach pracowników trwających blisko 1,5 roku. Jej centrala mieści się w dawnej siedzibie Poleskiego Ośrodka Sztuki przy ul. Krzemienieckiej 2a.
- Wszyscy, którzy pracowali w domach kultury, łącznie z kadrą zarządzającą, dalej są na pokładzie. Zrobiliśmy wszystko, żeby oferta, z której odbiorcy korzystali dotychczas, była nadal dostępna. Mogę zapewnić, że w każdym z ich ulubionych domów kultury, można kontynuować udział w zajęciach, na które chodzili do tej pory - mówi Artur Gierula.
Z kolei na pewne niedogodności - wynikające z formalnych i organizacyjnych kwestii - zwraca uwagę jeden z pracowników Jan Gromski. - Zabrano nam kasy fiskalne, więc na razie nie jesteśmy w stanie wystawić paragonu za zajęcia, na które mieszkańcy chcą chodzić. Jedyną możliwością zapłaty za zajęcia jest wpłata na konto - mówi Gromski.
Artur Gierula obowiązki dyrektora będzie pełnił do czasu wyłonienia nowego szefa Miejskiej Strefy Kultury w konkursie. Ten ogłoszony ma być w połowie listopada.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |