Nietypowa akcja promocyjna w łódzkim zoo. Orientarium za złotówkę z... pałą na świadectwie
Nietypowa akcja promocyjna łódzkiego Orientarium wzbudziła dyskusję i wywołała lawinę komentarzy. Uczniowie, którzy pokażą na świadectwie jedynkę z biologii, będą mogli zwiedzić zoo za symboliczną złotówkę. Tymczasem normalny bilet kosztuje 70 zł - posiadacze Karty Łodzianina płacą za wejściówkę 30 zł mniej. Pojawiły się głosy, że akcja promocyjna będzie wspierać nieuctwo.
Orientarium za złotówkę z pałą na świadectwie
W środę (22 czerwca) na profilach UMŁ i łódzkiego zoo w mediach społecznościowych pojawiły się posty, które rozgrzały Internet do czerwoności. - Jedyneczka, jedyneczka… Spokojnie, jeśli macie niedostateczny z biologii na świadectwie, to Orientarium zaprasza na korepetycje - napisano w jednym z nich.
Do postu dołączono zdjęcie opatrzone napisem "Wejście do Orientarium z jedynką z biologii na świadectwie to tylko 1 zł". Analogiczna promocja dotyczy uczniów, którzy na świadectwie mają "dwóję" z Biologii. Wówczas do Orientarium wejdą za 2 złote.
Cześć! Orientarium za 1 zł #orientarium #zoolodz #lodz pic.twitter.com/vm2oWiT0Rf
— ZooLodz (@LodzZoo) June 22, 2022
Pod opublikowanymi postami błyskawicznie pojawiły się komentarze. Zdania łodzian na temat nietypowej promocji w łódzkim zoo są podzielone. - Fajny ten żart. Taki ani nieśmieszny, ani na poziomie - komentuje jedna z internautek. - Bardzo to słabe. Nagrody powinny być dla tych, co się starają i wkładają swoje siły i zasoby w naukę. A nie nagradza się tępotę i nieuctwo - dodaje kolejna.
Pojawiają się jednak głosy łodzian, którzy w akcji Orientarium nie widzą niczego złego. - Fajne psychologiczne podejście - a może dziecko złapie bakcyla i za rok będzie miało lepsze stopnie. Nawet jak jedno na sto, to uważam za sukces - pisze jedna z komentujących. - Nie rozumiem zupełnie hejtu związanego z ów akcją - komentuje inny z internautów.
Orientarium promuje nieuctwo?
Paulina Klimas-Stasiak, rzecznik prasowy łódzkiego ogrodu zoologicznego, wyjaśnia, że intencją Orientarium nie jest ani nagradzanie, ani karanie uczniów. - Wydaje nam się, że jesteśmy doskonałym miejscem, by inspirować dzieciaki do nauki. Misją ogrodów zoologicznych jest nie tylko ochrona ginących gatunków, ale również edukacja. Zachęcamy osoby, które w tym roku szkolnym nie zapałały miłością do biologii. Być może właśnie w naszym Orientarium złapią tego bakcyla - dodaje.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Zdaniem Aleksandry Dulas z Fundacji Nowoczesnej Edukacji SPUNK nie należy przykładać szczególnej uwagi do ocen. Najważniejsze jest, by dzieci zachęcić do nauki nawet w tak nietypowy sposób, jaki proponuje Orientarium. - Ktoś może nie być zainteresowany biologią, ponieważ być może ten przedmiot jest nudno prowadzony w szkole. Niewielu jest nauczycieli, którzy potrafią sprzedać wiedzę dotyczącą przyrody w fascynujący sposób. A Orientarium przecież przybliża tematykę zwierząt, czy ochrony środowiska - zauważa edukatorka, terapeutka dzieci i młodzieży.
Zapytaliśmy nie tylko rodziców, ale i uczniów, co sądzą na temat nietypowej promocji łódzkiego Orientarium. Większość dorosłych uważa, że należy promować uczniów, którzy dobrze się uczą. Dzieci z kolei zauważają, że za tańsze wejściówki nie opłaca się uczyć.
Akcja "Pała z biologii? Orientarium za zeta" potrwa od 24 do 26 czerwca.
O nietypowej promocji w łódzkim zoo rozmawialiśmy także z dr. Pawłem Kowalskim z Katedry Marketingu Międzynarodowego i Dystrybucji Uniwersytetu Łódzkiego.
Posłuchaj całej rozmowy:
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |